Kaszlnąłem gwałtownie gdy usłyszałem to pytanie. Przez moje ciało przeszedł gwałtowny wstrząs i mimowolnie odsunąłem się od chłopaka. Ten popatrzył na mnie z kwaśną miną po czym spuścił głowę. Wyglądał na smutnego, od razu zacząłem żałować swojego zachowania. Nie chciałem sprawić mu przykrości, za bardzo go polubiłem.
- Spokojnie, ja też jestem... gejem - odparłem ściszonym głosem. A może on nie jest gejem i tylko żartuje?
- Serio? - spytał patrząc na mnie tym swoim przenikliwym wzrokiem
- Mhm - uniosłem kącik ust do góry
- Udowodnij - powiedział krzyżując ręce na klatce piersiowej
- Co?! - wykrzyknałem zszokowany
Naruto?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz