Gdy zobaczyłem go w uśmiechu, ucieszyłem się. Na początku wyglądał na takiego poważnego, a tu proszę. Umie się bawić. Także się uśmiechnąłem, ale też i go oblałem wodą.
- Ładnie ci w uśmiechu - powiedziałem. Chłopak ogarnął wodą z twarzy i spojrzał na mnie nie pewnie.
- To też było trochę gejowskie - wytknął mi język. Zmarszczyłem brwi.
- A jak jestem gejem? - to było chyba trochę chamsko powiedziane. W sumie to jestem nim, a to pytanie... nie wiem co sobie pomyśli. Nawet nie wiem, czy mam zacząć tego żałować. A jeśli on nie lubi gejów?
<Sasuke?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz