Gdy wypłynąłem na powierzchnie wody, przypadkowo dotknąłem stopą jego uda. Gdy ogarnąłem włosy z oczu, zobaczyłem jak chłopak się cofa, zapewne przez ten dotyk. Zaśmiałem się. Śmiesznie to wyglądało, a do tego Sasuke spuścił głowę. Ochlapałem go wodą.
- Ej! - krzyknął, a ja się zaśmiałem.
- Rozchmurz się - odparłem z uśmiechem, po czym zanurkowałem, dzięki czemu udało mi się uniknąć jego ataku wodą. Popatrzyłem na jego ciało pod wodą. Był pociągający. Na jego brzuchu były rysy mięśni. Do tego miał fajne bokserki. Gdy wypłynąłem na powierzchnie i ogarnąłem ponownie włosy z twarzy, nigdzie nie widziałem chłopaka. Rozejrzałem się, ale nigdzie go nie było. W końcu poczułem, jak coś dotyka mojej nogi.
<Sasuke?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz